Najciekawsze motocyklowe kampanie społeczne poruszające temat widoczności motocyklistów na drodze, czyli zobacz w motocykliście zwykłego człowieka
Kampania "Named Riders"
Zobacz w motocykliście człowieka, który tak jak Ty ma swoje plany i marzenia. Jest czyimś dzieckiem, rodzicem, jedyną miłością, przyjacielem, kumplem, sąsiadem. To żywy człowiek, z krwi i kości. Nawet jeśli jeździ jakby był nieśmiertelny, ciało ma całkiem zwyczajne.
Drogi kierowco, jeśli trafi Ci się delikwent jeżdżący tak jakby jutra miało nie być, mimo wszystko nie nazywaj go "dawcą nerek". Nazwij go idiotą, szaleńcem itd., ale nie odbieraj mu człowieczeństwa tym uprzedmiotawiającym określeniem. I pamiętaj, ten idiota też ma rodzinę, znajomych i jeśli zepchniesz go z pasa, ucierpi na tym cała masa ludzi, a Ty wcale nie oddasz przysługi ludzkości. Może ten szaleniec za kilka lat zostanie świetnym kardiochirurgiem (a może już jest?) i uratuje bliską Ci osobę? Los bywa przewrotny.
Kampania "When you're on your bike, you're on your own" Ta reklama społeczna idealnie odzwierciedla moje wyobrażenie o niektórych kierowcach czterech kółek. Faktycznie czasem jeżdżą tak jakby mieli opaskę lub klapki na oczach.
Rada dla motocyklisty może być tylko jedna: traktuj kierowców tak jakby byli mieszkańcami Miasta Ślepców - z góry zakładaj, że Cię nie widzą. Może i pomysł absurdalny, ale czego się nie robi dla zapewnienia sobie odrobiny bezpieczeństwa?
Kampania "A Day Out In Devon"
"Nie widziałem go" - tak najczęściej tłumaczą się kierowcy, gdy spowodują wypadek z udziałem motocykla. Czy to w ogóle jest jakieś usprawiedliwienie? Brzmi raczej jak przyznanie się do winy.
Zobacz w motocykliście człowieka, który tak jak Ty ma swoje plany i marzenia. Jest czyimś dzieckiem, rodzicem, jedyną miłością, przyjacielem, kumplem, sąsiadem. To żywy człowiek, z krwi i kości. Nawet jeśli jeździ jakby był nieśmiertelny, ciało ma całkiem zwyczajne.
Drogi kierowco, jeśli trafi Ci się delikwent jeżdżący tak jakby jutra miało nie być, mimo wszystko nie nazywaj go "dawcą nerek". Nazwij go idiotą, szaleńcem itd., ale nie odbieraj mu człowieczeństwa tym uprzedmiotawiającym określeniem. I pamiętaj, ten idiota też ma rodzinę, znajomych i jeśli zepchniesz go z pasa, ucierpi na tym cała masa ludzi, a Ty wcale nie oddasz przysługi ludzkości. Może ten szaleniec za kilka lat zostanie świetnym kardiochirurgiem (a może już jest?) i uratuje bliską Ci osobę? Los bywa przewrotny.
Rada dla motocyklisty może być tylko jedna: traktuj kierowców tak jakby byli mieszkańcami Miasta Ślepców - z góry zakładaj, że Cię nie widzą. Może i pomysł absurdalny, ale czego się nie robi dla zapewnienia sobie odrobiny bezpieczeństwa?
"Nie widziałem go" - tak najczęściej tłumaczą się kierowcy, gdy spowodują wypadek z udziałem motocykla. Czy to w ogóle jest jakieś usprawiedliwienie? Brzmi raczej jak przyznanie się do winy.
Kampania "Give motorcyclists a second thought"Nie daj się zwieść złudzeniu optycznemu. To, że coś jest mniejsze nie oznacza, że porusza się wolniej. Zaczekaj z wykonaniem manewru, aż będziesz całkowicie pewny, że jasny punkt nie oznacza zbliżającego się do Ciebie motocykla.
Kampania "What do we to do to get noticed?"
No właśnie. Co jeszcze mamy zrobić byś nas zauważył, drogi kierowco?
Taki strój z pewnością przyciąga wzrok. A teraz wyobraźcie sobie tak ubranego harleyowca. Z obwisłym brzuchem. Riddikulus!
Artykuł będzie uzupełniany o najnowsze i najbardziej intrygujące kampanie społeczne. Oczywiście ich wybór nadal będzie całkowicie subiektywny, inaczej po prostu być nie może.
Kampania "What do we to do to get noticed?"
No właśnie. Co jeszcze mamy zrobić byś nas zauważył, drogi kierowco?
No właśnie. Co jeszcze mamy zrobić byś nas zauważył, drogi kierowco?
Taki strój z pewnością przyciąga wzrok. A teraz wyobraźcie sobie tak ubranego harleyowca. Z obwisłym brzuchem. Riddikulus!
Artykuł będzie uzupełniany o najnowsze i najbardziej intrygujące kampanie społeczne. Oczywiście ich wybór nadal będzie całkowicie subiektywny, inaczej po prostu być nie może.
Artykuł będzie uzupełniany o najnowsze i najbardziej intrygujące kampanie społeczne. Oczywiście ich wybór nadal będzie całkowicie subiektywny, inaczej po prostu być nie może.
0 comments :
Prześlij komentarz